Jackson Pro Dinky DKA7

[Jacek B.]

W związku z powrotem muzyki metalowej na salony, producenci gitar prześcigają się kolejnymi seriami instrumentów przeznaczonych do tego właśnie typu muzyki. Coraz większy wpływ kapel niskostrojonych na cały nurt również ma na to wpływ, co za tym idzie na rynku pojawia się masa instrumentów siedmiostrunowych czy barytonowych. Jedną z takich gitar mam okazję własnie testować.

Jackson Pro Series Dinky DKA7



Specyfikacja:

Korpus: Olcha
Gryf: Klon
Mocowanie gryfu: Bolt-on, 4 śruby
Podstrunnica: Klon
Progi: 24
Menzura: 26.5"
Przetworniki: DiMarzio D Activator 7 neck&bridge
Mostek: Jackson HT7 7-String Hardtail with Strings-Through-Body
Wykończenie korpusu: Biały, mat
Wykończenie szyjki: naturalne, olej
Klucze: Planet Waves blokowane

Wygląd
Gitara prezentuje się znakomicie. Bardzo prosto i z klasą. Wypukły korpus archtop w kolorze białym, bez połysku. Na nim stały most, budową i wyglądem przypominający most Hipshota. Dwa przetworniki DiMarzio Deactivator sterowane są za pomocą dwóch potencjometrów - barwy i głośności. Oprócz tego przełącznik trój-pozycyjny i uwaga - killswitch. Tył korpusu również jest profilowany. Łączenie gryfu z body zrealizowane jest za pomocą 4 śrub. Na klonowej podstrunnicy znajdziemy 24 progi i znaczniki w kształcie kropek. Otacza ją również gustowny biały binding. Gryf wzmocniony jest grafitem, co zwiększa jego stabilność i odporność na odkształcenia, a wykończony jest olejem. Na główce odnajdziemy 7 blokowanych kluczy Planet Waves i gustowne logo Jacksona.

Wygoda
Gitara jest lekka, bardzo dobrze układa się w pozycji siedzącej jak i stojącej. Wygodny, niskoprofilowy most, archtop, dzięki któremu kant korpusu nie wpija się w przedramię. Dalej, cienki gryf, umożliwiający wygodne ułożenie ręki i granie bez zmęczenia. Jedyne do czego mogę się przyczepić do łączenie gryfu z korpusem. Kopyto jest naprawdę sporych rozmiarów i dojście powyżej 19 progu jest mocno utrudnione.

Brzmienie
Połączenie olchowego korpusu z klonowym gryfem i podstrunnicą daje nam to, co miłośnicy niskiego strojenia lubią najbardziej, czyli brzmienie ostre, selektywne, po prostu "tight". DiMarzio Deactivator doskonale spisują się w tym połączeniu, odpowiadając nam brzmieniem ciężkim i przejrzystym. Wybrzmiewanie gitary jest na zadowalającym poziomie. Solówkowi wymiatacze również będą zadowoleni z tłustszego i pełniejszego brzmienia na przetworniku gryfowym. Osobiście nie jestem fanem marki "D" i zdecydowanie wolę aktywne pickupy, jednak dla większości osób ten set będzie naprawdę zadowalający.

Podsumowanie
Siedem strun. Baryton. Blokowane klucze. Stały most. Matowe wykończenie. Nielakierowany gryf. Firmowe pickupy. Olcha + klon. Cena.
Muszę coś jeszcze dodawać? Myślę, że cenowo i jakościowo gitara jest praktycznie nie do pobicia. Można się czepić niedociągnięć, lekkiego niedociosania drewna tu i tam, jakichś ubytków, ale są to małe wady i jeżeli chcemy grać na gitarze, zamiast na nią potrzeć - nikt tego nie zauważy. Do tego prosta budowa, kilka ciekawostek - takich jak killswitch i mamy naprawdę fajne wiosło. Mimo tego, że to Fender i to z Meksyku








Gitarę można ograć i kupić w sklepie muzyczny.pl.

[Jakub_Z.]

Chrystepanie. Po tym co napisałeś strasznie mi jej się chce, do tego jest bez połysku...
Czekam na próbki i osram się na miętowo. Zresztą nie - próbek nawet nie potrzebuję Szkoda, że mi tak daleko do Cię. Kopyto odstrasza, ale kto tam się zapuszcza w ogóle?

BTW:

Spoiler: Pokaż

Piszemy "coraz"

[Jacek B.]

Bardzo zajebista i wygodna gitara. Nie mam nic do dodania

[DarreX]

O, bardzo ładne i ciekawe. Lubię połączenie białej deski z klonową podstrunnicą, chociaż za archtopami nie przepadam. I jeszcze ten czerwony przycisk uruchamiania pocisku atomowego, też zwraca uwagę. I nieczęsto stosowane seryjnie Deactivatory też bardzo lubię. Nie sądzisz, że bardziej nietuzinkowe wiosło niż... ? Francja elegancja
Ten mostek wygląda tak dosyć solidnie, jak skrzyżowanie ABMa z Hipschotem. Jak on tam pod ręką się sprawdza?

[Michuu1059]

Pierwszy superstrat w moim życiu który mi się podoba

[Jacek B.]

Nie sądzisz, że bardziej nietuzinkowe wiosło niż... ?

Jackson jest bardzo ładny i pisałem o tym i tutaj i na blogu. Jaram się nim, bo na zdjęciach wyszedł jeszcze lepiej niż na żywo. Czy wygląda "lepiej" od Schectera? Chyba tak. Ale jest też ciosany toporem trochę

Obydwa wiosła bardzo mi siedzą.